WITAJCIE!
Tak jak zapowiadałam w moim wcześniejszym, depresyjnym poście :), zapraszam Was dziś na relację z mojej czwartkowej wizyty na NOCY Z DESIGNEM, która odbyła się w ramach formatu DESIGN UDOMOWIONY we wrocławskiej Galerii Wnętrz DOMAR.
Zapraszam!
Ci co czytali wcześniejszy post, wiedzą, że ostatnie dwa tygodnie przeleciały mi przez palce... Ale pomimo chronicznego braku czasu nie mogłam sobie odmówić wizyty we Wrocławiu na Nocy z Designem. Czułam się bardzo zmęczona wcześniejszymi dniami, ale potrzebowałam też porządnej dawki natchnienia. A gdzie najlepiej go szukać? Właśnie na tego typu imprezach. Jadąc tam liczyłam, że nacieszę oczy dobrym designem, obejrzę meblarskie nowości w salonach i po przebywam trochę w towarzystwie osób interesujących się szeroko pojętą architekturą wnętrz i designem. Nie zawiodłam się ani trochę! W Domarze na Nocy z Designem byłam pierwszy raz, trzeba przyznać, że nocny klimat bardzo sprzyja takim imprezom. Oświetlenie zewnętrzne i wewnętrzne pięknie się prezentowało, coraz mocniejszy zmierzch sprzyjał luźnej atmosferze i pogawędkom przed budynkiem. Z resztą strefa chilloutu była przygotowana bardzo dobrze.
Ta edycja była odbywała się pod hasłem designu naturalnego. Co chwilę można się było natknąć na roślinne i drewniane dekoracje czy rozwinięte rolki żywej trawy, ogólnie dało to bardzo fajny efekt. Dopełnieniem była premierowa w Polsce wystawa "Las i łąka", przedstawiająca projekty młodych, bardzo zdolnych, polskich projektantów na temat przyrodniczych inspiracji. Bardzo przyjemnie się to oglądało, a pewne kubki skradły wręcz moje serce.
Na korytarzach prezentowali się również wystawcy, których miałam okazję podziwiać w Browarze Mieszczańskim na Konturach. Cieszę się, że mogłam znowu ich zobaczyć.
Zdecydowanie warto wpisać następną edycję na listę TRZEBA BYĆ, bo tyle dobrego designu na m2 zawsze warto zobaczyć!
Ta edycja była odbywała się pod hasłem designu naturalnego. Co chwilę można się było natknąć na roślinne i drewniane dekoracje czy rozwinięte rolki żywej trawy, ogólnie dało to bardzo fajny efekt. Dopełnieniem była premierowa w Polsce wystawa "Las i łąka", przedstawiająca projekty młodych, bardzo zdolnych, polskich projektantów na temat przyrodniczych inspiracji. Bardzo przyjemnie się to oglądało, a pewne kubki skradły wręcz moje serce.
Na korytarzach prezentowali się również wystawcy, których miałam okazję podziwiać w Browarze Mieszczańskim na Konturach. Cieszę się, że mogłam znowu ich zobaczyć.
Zdecydowanie warto wpisać następną edycję na listę TRZEBA BYĆ, bo tyle dobrego designu na m2 zawsze warto zobaczyć!
A tymczasem zapraszam Was do obejrzenia zdjęć z tego wydarzenia, bo nawet najpiękniejszy opis nie odda tego co tam się działo. Po prostu to trzeba zobaczyć! Miłego oglądania i uprzedzam czeka na Was całkiem sporo fotografii :)
Prawda, że kubeczki przeurocze?
Trzeba było skorzystać z możliwości wirtualnego spaceru 3D. Efekt bardzo ciekawy :)