piątek, 6 lutego 2015

POPULARNE MOTYWY ZWIERZĘCE WE WNĘTRZACH - JELEŃ

JELEŃ WE WNĘTRZACH


W jednym z niedawnych postów postanowiłam zająć się fenomenem popularnych motywów zwierzęcych w wystroju wnętrz. Jako pierwsza była przedstawiona Sowa, dziś chciałabym Wam przedstawić niekwestionowanego króla wnętrz - Jelenia. Panuje on nieprzerwanie od kilku sezonów. 
Zapraszam do czytania i komentowania!


W czym tkwi tajemnica popularności zwierząt leśnych we wnętrzach? Przy okazji publikacji ostatniego posta o sowach w komentarzach rozgorzała dyskusja na ten temat. Pojawiło się stwierdzenie, że zwierzęta domowe już nam się opatrzyły, więc sięgamy po coś innego. Myślę, że jest w tym dużo prawdy. Jeśli dodamy do tego instynktowne dążenie człowieka do natury oraz magię tajemniczości jaką niesie ze sobą las, to przepis na sukces mamy gwarantowany! Dlaczego więc jeleń? Gdy zwrócimy uwagę na jego dostojną postawę, budzące podziw poroże oraz oczy w których dostrzec możemy ducha lasu, wtedy to pytanie przestaje mieć jakikolwiek sens.  Śmiało możemy go nazwać ikoną współczesnej kultury!



Nie jest tak, że pojawił się on znikąd... Tak naprawdę towarzyszy ludzkości już od wieków. Odkryto go w malarstwie naskalnym, a  przez badaczy jest uważany nie tylko jako scena z życia codziennego, ale również jako symbol o znaczeniu rytualnym. W Biblii jest przedstawiany jako symbol światła. W wierzeniach Celtyckich był przewodnikiem dusz. Później przeniósł się na stałe do naszych domów za sprawą myśliwych, którzy wieszali swoje trofea w postaci popiersia na ścianach. W czasach PRL-u obowiązkiem było posiadanie obrazu "Jeleń na rykowisku". To był właśnie ten moment w którym został on postrzegany jako synonim kiczu... Dziś powraca i to wcale nie w kiczowatym wydaniu!



Podobnie jak motyw sowy, jelenia znajdziemy praktycznie na i we wszystkim. Najczęściej występuje w postaci popiersia z porożem na ścianie, a wykonywany jest różnych tworzyw - papier, drewno, ceramika, szkło, gips, plastik, metal. Jest on przedstawiany w sposób schematyczny, odchodzi się od detali. Oczywiście można ozdobić ścianę prawdziwą głową, ale jeśli nie mieszkamy w chatce myśliwskiej to lepiej zastąpić ją substytutami. Występuje na ceramice, poduszkach i innych tekstyliach, na rynku jest ogromy wybór tapet, fototapet oraz naklejek naściennych. Bogaty asortyment posiada firma PIKSERS.

Na naszym rynku ilość przedmiotów z Jeleniem lub w jego kształcie może przyprawić o zawrót głowy... Ale dzięki temu każdy na pewno znajdzie w tym wszystkim coś dla siebie i swojego domu.



Źródło: Kolaże wykonane są przeze mnie ze zdjęć znalezionych na pinterest.com

Czy Jeleń zagościł również w Waszych wnętrzach? Ostatnio przeglądając forum wnętrzarskie natrafiłam na komentarz pod jednym ze zdjęć "(...) znowu jeleń?". Dlatego jestem ciekawa co myślicie o tym trendzie? Uważacie że nadal jest pożądany czy może już się za bardzo opatrzył? 


Pozdrawiam

8 komentarzy:

  1. Ja mam, na ścianie, coś podobnego jak na ostatnich zdjęciach, tylko bez żarówki :P zrobiłam ze starego kartonowego pudła. Wisi już od grudnia i na pewno jeszcze dłuższy czas zostanie. Swoją drogą, piękny zbiór zdjęć, niektóre rozwiązania już widziałam, ale np ta niebieska głowa w czarnej ramie, albo jelenie z porożem z gałęzi, to coś, co widzę pierwszy raz. Bardzo mi się ten motyw podoba

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo i gratuluję kreatywności. Jeśli masz jakieś sprawdzone DIY to chętnie skorzystam:) Pozdrawiam!

      Usuń
    2. nie wiem czy mogę tu wrzucić link? w każdym bądź razie to, jak zrobiłam moje poroże razem z linkami do szablonów, są u mnie na blogu, zapraszam :)

      Usuń
    3. Sama prosiłam, więc nie mam nic przeciwko 😊

      Usuń
  2. Oj sporo zwierzyny! Piękne inspiracje. Na moim blogu w okolicy świat robiłam jelenia bazując na wzorze z bluzki :-) Na plakacie świetnie wyszedł. Zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Byłam, widziałam i uważam, że wyszło super!

      Usuń
  3. So many fantastic ideas and inspiration!
    Very beautiful!
    greetings, Vanessa

    OdpowiedzUsuń